Turnus 6 - start
Ledwo zdążyliśmy się rozpakować, a już obóz nabrał tempa!
Szósty turnus wystartował pełną parą – najpierw drużynowe identyfikacje: symbole, nazwy i okrzyki,
Larpowcy to prawdziwe baterie alkaliczne – pełni energii do larpowania i tworzenia własnych historii. Już rozegrali swoje pierwsze scenariusze: od alternatywnej bitwy pod Grunwaldem (gdzie stawką były… złoża ropy!) aż po spotkanie w dworku Alojzego Bąbla, gdzie oprócz wyboru najlepszego soku jabłkowego odbył się emocjonujący trójbój ziemniaczany. A od dziś ruszają z przygotowaniami do własnych konkursowych larpików!
Zwiadowcy – Dębowe Strzały – zaczęli intensywnie od spływu kajakowego, a potem weszli w świat treningów miecza i misji fabularnej. Ich zadaniem jest utrzymanie pokoju między Araluenem a Skandią, więc emocji i przygód na pewno im nie zabraknie.
Erpegowcy – dwie drużyny Wilderów, zmutowanych łowców potworów – wyruszyły na swoje egzaminy do Gildii. Jedna drużyna zdążyła już zgubić się na górskich szlakach, a druga… utknęła w karczmie, bawiąc się z karawaną naukowców. Czyżby zbyt dosłownie potraktowali kredo: „Podróż ponad celem”?

Erpegowcy – dwie drużyny Wilderów, zmutowanych łowców potworów – wyruszyły na swoje egzaminy do Gildii. Jedna drużyna zdążyła już zgubić się na górskich szlakach, a druga… utknęła w karczmie, bawiąc się z karawaną naukowców. Czyżby zbyt dosłownie potraktowali kredo: „Podróż ponad celem”?
GALERIA ZDJĘĆ: https://photos.app.goo.gl/B3ZGvRXB922UkXbw9
Komentarze
Prześlij komentarz